Jedno z zadań, które zadał nam uciekający patrol. Dalszą drogę trzy osoby musiały pokonać powiązane sznurowadłami... i być jak jedna osoba - na początku nie było to łatwe, a pozostałym harcerzom dostarczyło wiele radości :)
wspólne gry i zabawy
Było i coś dla ciała, a właściwie żołądka.
Wracają c do domu, zapaliliśmy znicze przy grobie harcerzy rozstrzelanych w lesie Grabarka.
Oraz Mikołaja Patejuka - kierownika szkoły, komendanta AK, bohatera z Konstantynowa.
Fot: A. Żuk
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz