niedziela, 6 października 2013

XLII Zlot Grunwaldzki 2013 - cz.IV

9 lipca 2013 jesteśmy na miejscu. Musimy się jakoś zadomowić. Nasze gniazdo to Środkowa Polska.
A już po chwili w pełnym umundurowaniu
Pierwsza odprawa
"W stepie szerokim, którego okiem, nawet sokolim nie zmierzysz..."

 

Na dobry początek dnia oczywiście gimnastyka.
 
A po posiłku szorowanie zębów.
 
Przystępujemy do biegu patrolowego o zdobycie glejtu drużyn grunwaldzkich.

W oczekiwaniu na swoją kolej przed punktem zadań doskonale bawiliśmy się w sprawdzone zabawy
                                         Zawsze z klasą.

Chwila relaksu i powrót do dzieciństwa na polach grunwaldzkich.

Pokaż, pokaż, jak ty to robisz...
Z pozoru bardzo łatwe zadanie. :)  Jak okazało się po 15 min intensywnej nauki, umiejętność kręcenia talerzykiem posiadły jedynie dwie osoby z naszego patrolu.
Pasowanie drużyn  pierwszorocznych, po zaliczeniu biegu patrolowego, w którym otrzymaliśmy największą ilość punktów. Przyjęcie do Wspólnoty Drużyn Grunwaldzkich.

 

Nasza drużyna w muzeum.
Przed "Bitwą pod Grunwaldem"- Jana Matejki - obraz wykonany haftem krzyżykowym. Jak powstał ten obraz na http://www.haftix.pl/bitwa_pod_grunwaldem/
UWAGA! Leci bumerang!   -   spotkanie z Joe Chalem, który bardzo ciekawie opowiadał nam o Australii.
 Gdy leje deszcz harcerze nigdy się nie nudzą
(zabawa w krzesełka - zdjęcie na górze,
w rycerskim supermarkecie - zdjęcie na dole)
 A lało, padało, siąpiło i grzmiało ....
W średniowiecznej wiosce podczas prezentacji chorągwi biorących udział w bitwie.
Do zobaczenia na Polach Grunwaldu w przyszłym roku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz